pokazywałam kiedyś efekty corocznych sesji wiankowych Zoszki (tegoroczna już też gotowa!), z Fransem też mamy pewną tradycję, choć ciut mniej konsekwentną.
Ten sam facet, te same schody, tylko czas mija....
i jak widać latem pogoda bywa różna...
zaczynamy w 2006 (trzyletni Frans)
2007 (czterolatek na tych samych schodach)
2008
tu mam jakąś dziurę, to znaczy nie mogę znaleźć zdjęcia na schodach, być może go wcale nie ma, nie pamiętam, zamiast tego inne Frankowe, z tych samych wakacji
2009 (6 lat)
2010
2011 (jak widać był tym razem umiarkowanie chętny do współpracy)
2012
i najnowsze, wczorajsze, 2013 - Frans lat niemal 10
oczywiście ciąg dalszy nastąpi!