niedziela, 28 kwietnia 2013

plecionki

rowerki, kotki i mirabelki są ważne, ale "w tle" wciąż się dzierga :)
oto kolejna porcyjka całkiem wiosenna

1. pastele (zamówione), navajo white (110), silver lined milky amethyst i peach (80) oraz ceylon light ivory




2. chanelka, skojarzyła mi się po zrobieniu z chanelowskim żakietem:)
80 nickel oraz 60 inside color crystal rose gold lined i gold lined rainbow crystal
zamówiona



3 i 4 dwie krateczki, tym razem w lekkim różu (krewetkowym), całe z koralików TOHO 110

zamówiona


a ta jest moja:)



5. marina z TOHO 60 ceylon snowflake i 80 ceylon snowflake, silver lined frosted dark sapphire i czerwień bez metki, też 80
zamówiona




6. z mieszanki metalicznych zieleni powstaje komplet, także na zamówienie,  na razie jest bransoletka.



7. a między zamówieniami uplotłam zKnorrkowych zieleni delikatną bransoletkę.... i ta jest całkiem wolna:)




w puszce jest jeszcze kilka "w trakcie", bo za małe końcówki zamówiłam :)


sobota, 27 kwietnia 2013

rower i mirabelki

tytuł bez sensu, ale zaraz się wyjaśni. i mimo mirabelek będzie całkiem niepolitycznie.

rower

moje mniejsze dziecko całkiem mnie dziś zaskoczyło. mordowała się na rowerku z bocznymi kołami i ciężko mi było wyobrazić sobie, że jest w stanie nauczyć się na 2 kółkach....


o jakże się myliłam!! Zo się nie uczyła. po prostu wsiadła..... i pojechała! a mnie zatkało....





mirabelki

chciałabym kiedyś zobaczyć kwitnące wiśnie w Japonii, to ma nawet swoją nazwę, której w pamięci odszukać nie mogę.
dziś wystarczą mi mirabelki. 
eksplodowały właśnie na biało.



  



teraz pora na magnolie...




czwartek, 25 kwietnia 2013

filcowe kulki

dziś fotograficzny ciąg dalszy kocich mruczanek
na początek Zo i Cosmo






Coco i Collin

Carlos


Lilly


Maniek

i portrety rodzinne :)




a bransoletki się dziergają, pomalutku...

niedziela, 21 kwietnia 2013

mrauuuu

niespodzianka, dziś nie będzie koralików!
dziś będzie mięciutko i futrzasto....

oto Collin, liliowy brytyjczyk, który za kilka tygodni zamieszka z nami...

kociaka wybrał Frans, a kociak wybrał Fransa, zresztą popatrzcie












a to mama Collina, Lilly


oraz starszy brat - Maniek, dla odmiany cudownie niebieski

 






c.d.n.