wtorek, 7 sierpnia 2012

samoa na mecie

jeszcze wczoraj gdy kończyłam drugi rękaw wydawało mi się, że ten kardigan, mimo, że bawełniany będzie musiał poczekać na swoją premierę.
a jednak.
poranek był na tyle chłodny, że nowy sweterek poszedł ze mną do pracy.


no to dane techniczne:
wzór: on the beach, który wykorzystałam (w rozmiarze S) do momentu oddzielenia rękawów. reszta to moja radosna improwizacja. nie pytajcie o szczegóły....gdyż notatek brak.
ażurek jest mega prosty, motyw na 4 rzędy. 
rz1: 1 o.lewe, 6 o.prawych, 1 o. lewe
rz3: o. lewe, 2 o.prawe razem, 1 o.prawe, 2 narzuty, 1 o.prawe, 1 przeciągnięcie, o.lewe

rz 2,4: przerabiać jak schodzą z drutu

pierwszy pasek zaczełam w pierwszym rzedzie po uformowaniu dekoltu, drugi po 2 dziurce w ażurku, trzeci pasek po kolejnych dwóch, podobie czwarty.
ostatni paseczek ażuru ma tylko 4 dziurki. 
kończyłam paski w odwrotnej kolejności.


rozmiar xs, wg wzoru s, ale robiłam z innej włóczki
włóczka: Zitron samoa, 7,5 motka
druty: KP 4mm i addi 3,24 mm
10 guzików

to był taki lot próbny, bo najbardziej chodziło mi o metodę contigous (czy jak to się tam pisze). chciałam sprawdzić czy rzeczywiście jest to lepszy sposób niż raglan. 
rękawki leżą idealnie, nic nie zjeżdża, to plus, ale minus jest taki, że jeszcze nie umiem tego samodzielnie wyliczyć, ale będę próbować :)


a włóczka. hm, identyczna z naturalną, to znaczy taka sama jak dropsowy muskat. ten sam skład (100% bawełny), ten sam splot (luźny z rozwarstwiających się niteczek), ta sama grubość (dla mnie na 4 mm), ta sama niewydajność.

chyba nie będę powtarzać.
ale sweterek jest całkiem noszalny.


jest jeszcze mały smaczek ażurowy na plecach....ale muszę mu foto zrobić:)

19 komentarzy:

Alejandra pisze...

Bardzo Ci fajnie w tych okołoczerwonych odcieniach. Sweterek uważam za więcej niż noszalny - bardzo mi się podoba!

Anka pisze...

ŚWIETNY!!!!

Anna pisze...

Świetny. Bardzo mi się podoba ;-)

ann pisze...

bosssski jest, ludzie ale Ty jesteś zdolna bestyja

pozdrawiam serdecznie

chmurka pisze...

Piękny ten sweterek!!! piękny kolor, kobiecy fason, bardzo Ci w nim do twarzy, słowem wszystko na plus :D

Makunka pisze...

Nie wiem czy to kwestia Twojego rozmiaru czy zabójczej prędkości dziergania? Czuję się wpędzona w kompleksy z powodu jednego i drugiego:)
Metoda con... też mnie kusi, ale musi jeszcze poczekać.

K. pisze...

Sweterek pięknie wygląda. Dziękuję za wzór ażuru. Szalenie mi się podoba i chyba kolejny pomysł nieco klaruje. Przepięknie wyglądasz w czerwieniach!

Co do samej metody to nie mam jeszcze zdania, bo nie próbowałam. Po Twoim opisie wnioskuję, że to ni pies nie wydra. Może się skuszę, chociaż jak mój mąż mi dogryza, to okropnie ciężko przekonać mnie do nowych rzeczy. Ale jak już się dam namówić, to idzie jak z płatka ;)

Fiubzdziu, a teraz K.

Antonina pisze...

Całkiem ładny i zgrabny - świetnie leży; a jak widać metoda contigous się sprawdza.

Gazela pisze...

Bardzo ładny sweterek udziałaś. Dziękuję za rozpiskę wzoru na ażur. Czekam na smaczek z tylnej części. Widzę, że w naturalnym świetle kolor jak najbardziej czerwony, a o taki chyba chodziło :-)

effcia pisze...

to jednak nie jest czrwień, ale to co widać pewnie zalezy od kalibracji monitora:( u mnie czerwone ne jest. ale jest ładne:)

*gooocha* pisze...

O! Fajny! :)

persjanka pisze...

swietny sweterek..kolor piekny..i tobie w nim ladnie..pozdrawiam ania

Robótki Marleny pisze...

Fantastyczny i sweterek i kolorek:)
Pozdrawiam, Marlena

Violetta pisze...

Jest absolutnie cudowny:))) wykonanie, kolor piękno w każdym calu:)) pozdrawiam Viola

Hogata_Rogata pisze...

Wspaniały! Piękny, fantazyjny splot!

http://wyskoczyospodpazurka.blogspot.com/

hyperion pisze...

Sweter bardzo ładny, zwłaszcza w rozmiarze xs... pomarzyć można! co do czerwieni - też szukam włóczki po prostu czerwonej; niestety, monitor kłamie. kupiłam w dziewiarce polo zitrona, miało być czerwone a okazało się maliną.

evejank.blogspot.com pisze...

śliczny :)

Plekousa pisze...

Uroczy sweterek! Po poprzednim poście miałam troche mieszane uczucia, jeśli chodzi o kolor, ale bardzo Ci w nim do twarzy - i świetnie pasuje do dżinsów :) Pozdrawiam zza resztek muru!

Irenastyle pisze...

Bardzo fajnie :) Zapraszam na www.irenkastyle.blogspot.com