zapraszam na wycieczkę po Casa Mila, ostatnim świeckim projekcie Gaudiego, minęło prawie 100 lat od ukończenia projektu, a niezwykły dom zachwyca...
bryła budynku i zewnętrzna fasada...
dziedziniec...
i niczym nieposkromiona wyobraźnia architekta na dachu, bo kto powiedział, że dach ma być nudny jak wszystkie w okolicy...
choć oczywiście widok z góry zachwyca...
detale....
zielone łebki zostały wykonane dzień po uroczystym otwarciu budowli....z potłuczonych butelek po szampanie
oczywiście najpierw trzeba się ustawić w wijącej się wielokrotnie kolejce, oczywiście nadszarpuje to kieszeń, a w środku jest jeszcze do obejrzenia wystawa poświęcona pracom Gaudiego (na cudownym poddaszu) i typowy apartament sprzed 100 lat, ale może o tym w następnym poście, albo w którymś z kolejnych....
4 komentarze:
Łał piękne zdjęcia! Aż się mnie chce tam być!
Спасибо за красивые фотографии!!!Я очень люблю Барселону и архитектуру Гауди.
Fantastyczne zdjęcia, dziękuję!
Też kiedyś tam będę, a co :)
Piękne zdjęcia. Pozdrów ode mnie Barcelonę. Pojechać tam - to moje marzenie :)
Prześlij komentarz