będą panie zadowolone, oto kolejna zaległość dziewiarska
okoliczności przyrody jak poprzednio, czyli bałtycka plaża wieczorową porą
materiał też podobny - silkpaca malabrigo w przecudnej urody kolorze Paris night
zużyłam 5 motków, do ostatniego centymetra
projekt znów z głowy. lekko "ogoniasty" kardigan.
prosty, prościusieńki z kilkoma równie prostymi detalami robiącymi całość
cudownie się nosi i oczywiście uwielbiam go, miękkość, kolor, przytulność, wszystko
okazuje się, że mam jeszcze jedną dziewiarską zaległość, całkiem już starą i wciąż nie sfotografowaną i nie była ze mną nad morzem :(
6 komentarzy:
Przepiekny ten cardigan, widac ze cudnie sie nosi i moj ulubiony kolor:)Pozdrawiam:)
Wspaniały! Piękna sesja foto! I Ty piękna na zdjęciach!
Cudowny!!! I w moim ulubionym kolorze silkpaki :))
Jak się robi taki fajny pogrubiony szew na plecach? :)
Cudowny. Kolor jest przepiękny i Ty ślicznie wyglądasz. Fason mój ulubiony ;) Super wygląda ten niby szew na plecach.
Super te Twoje dziergane zaległości! Można nacieszyć oczy i kolorem i formą i mistrzowskim wykonaniem. Warto było czekać :)))
Ale fajny!
Prześlij komentarz