Cóż, dobrze, że Zoszka na swoje 5 lat nie wyglada;) weszła za darmo, bo drobiazg najmniejszy i posiadacze kart członkowskich wchodzą free.
plakat z 1976 r. autorstwa Joana MIRO.
smaczek jest w tym, że by wyjść trzeba przejść prze FCBotiga megastore, jakbyś kibicu zapomniał wcześniej...
a tam totalne szaleństwo! stroje we wszelkich rozmiarach, i wszystko inne, kubki, breloczki, szaliki, to klasyka, a tam jest wszystko! nawet baterie, pościel, lalki, śpiochy, śliniaki i kaczki kąpielowe w kolorach i z logo Barcy....
można podejrzeć też stanowiska komentatorskie (dzieciakom to się najbardziej spodobało), żeby nie słyszeć wyłącznie komentarzy zwiedzających, na monitorach wyświetlane są "the best of" komentatorów, po polsku też jest, choć głosu nie rozpoznałam.
innymi dyscyplinami klub też się para, im też poświęcono trochę multimediów.
1 komentarz:
Byłam w Barcelonie 11 lat temu. wtedy było wejście za friko.
Ale i tak Ci zazdraszczam bardzo....
Prześlij komentarz