sobota, 21 września 2013

nadal bez koloru

czarno - białe projekty całkiem mnie pochłonęły....
tym razem mam do pokazania zestaw trzech bransoletek


 

wszystkie wykonane z mieszanki czerni bieli i srebra w różnych odcieniach i w każdej jest kropelka czerwieni. jedna lub dwie :)
wszystkie wykonane z TOHO 110


1. ukośnik na metalowej bazie 2 cm. jeszcze się waham, ale chyba zostanie ze mną :)






2. cieniutka na 6 koralików w rzędzie, czarne zapięcie
zamówiona




3. jeszcze cieńsza, na 5 koralików w rzędzie. końcówki i zapięcie w kolorze srebrnym

WOLNA




a w bonusie Collin

czujny


zrelaksowany


i walczący z włóczką



od razu uspokajam, niczego nie ukradł z moich cennych zasobów, to jest osobisty motek Collina :)

 



9 komentarzy:

Jagoda R. pisze...

Świetny komplet, połączenie czerni, srebra i bieli jest niezmiernie eleganckie!!! Ta czerweona kropka, to wisienka na torcie!!!

Korespondentka wojenna pisze...

Ukośnik jest cudowny!!!!!

Małgorzata pisze...

Koralikowe cudeńka tworzysz, a czarny to też kolor:) Collin walczący z włóczką, bezcenne.

Babaruda pisze...

Twoje bransolteki zachwycają równie mocno jak dziergadla, wszystko perfekcyjnie zdobione.
Imię Twojego kota doskonale pasuje do niego

magii66 pisze...

Jakie fajne!!!!

Ula Zygadlewicz pisze...

A ja się dopatrzyłam kilku czerwonych koralików. Świetny pomysł!

nuta pisze...

widać te czerwone kropelki! A czerń i biel oraz srebro to ponadczasowe zestawienie!

Anonimowy pisze...

Ewcia, bo on równie utalentowany i z tego osobistego motka tworzy kocie cuda, tylko pewnie nie umiemy tego docenić :-)

Anonimowy pisze...

Ewcia, on też utalentowany, z tego osobistego motka tworzy kocie cuda, tylko my nie doceniamy brak nam poczucia kociej sztuki :-( zdjęcia super ............