Tak było pięknie. I komu to przeszkadzało??? Hę?
Od rana szar o leje.
100% jesieni. Od tej brzydkiej, pleśniejącej strony:(
Posilcie się zupką - rozgrzewajką. Dyniową. Jest aromatyczna, lekko pikantna. Z czosnkiem, chilli, gałką muszkatałową, jasnym sosem sojowym i z dużą ilością zielonej kolendry (którą uwielbiam i sypałabym do wszystkiego:)
9 komentarzy:
Ale ja nie lubię dyni !
Dziękuję, ja chętnie spróbuję, tylko tak za dwie godzinki, bo jestem po śniadanku ;)
No właśnie - komu przeszkadzała taka piękna, słoneczna pogoda...? Ja bym jeszcze chciała, tak jak w sobotę, wyjść w bluzce z krótkim rękawem. A zupę dyniową namiętnie gotowała moja babcia. Nigdy nie spróbowałam...
Chętnie spróbuję, bo nigdy takowej nie jadłam. Chyba w zasadzie nie lubię dyni, poza wersją marynowaną...
No, ale nie można powiedzieć, że się czegoś nie lubi, zanim się tego nie spróbowało, więc może czas skosztować dyniowej zupy! ~^^~
(PS.: blogger jako słowo weryfikacyjne do tego komentarza kazał mi wpisać "walka"... może to taka sugestia, żebym powalczyła z moją niechęcią do dynii! *^v^*)
zupka naprawdę jest smakowita, nawet moja mocno oporna wobec warzyw córa pochłonęła miseczkę ze smakiem:)
zupa wcale nie jest dyniowo słodka, jest pikantna i aromatyczna, z czosnkiem, chili, gałką muszkatałową i dużą ilością zielonej kolendry. na większy głód pasują do niej grzanki.
Muszę spróbować! pójdę na bazarek, może mają dynie...Połączenie pomarańczu z niebieskim- idealne!
Do takiej zupki to tylko kluseczki z ziemniaków,,,,,,,,,, mmmmmmmmmmmm pycha. Effciu, wiem, że Katia Austral to jedna z Twoich ulubionych włóczek, czy nadaje się na sukienkę? ( czy się nie mechaci albo nie wypycha?? Proszę odpisz, mam na nią wielką ochotę.
magdadyl66, myślę, że się nada. na zimową oczywiście:) mam z australa sporo rzeczy, właśnie montuję niego sweterek dla córki i nadal uwielbiam tę włóczkę.
Dziękuję za odpowiedź. Uwielbiam oglądać Twoje cudeńka. Czerpię z nich inspiracje.Z niecierpliwością czekam na kolejne:-)) Pozdrawiam..
Prześlij komentarz