Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom i nie mogąc poskromić własnej ciekawości, wykonałam maleńką próbeczkę. Oczywiście najpierw spędziłam pół dnia na przewijaniu motka. Nie wiem, czy był taki splątany, czy ja się tak nieudolnie do niego zabierałam, dość, że rozplątanie go zajęło mi całe popołudnie. Nie wiem jak będzie z następnymi.
Mam pomysł, by zrobić bluzeczkę od góry, co kilka rzędów zmieniając nitkę na drugi motek. Taką mam myśl, bo każdy moteczek jest trochę inny, inne ma odcienie, które inaczej się układają. Takie naprzemienne paseczki mogą wyglądać ciekawie.
Na razie jest malutka próbeczka, 25 oczek na drutkach 3,25 mm. Chyba 3 mm byłyby lepsze. Hmm, zawsze mam problem z doborem grubości drutów do bawełny, by nie wychodziła zbyt siatkowata, lub dla odmiany zbyt zbita.
7 komentarzy:
kolory bajeczne!!!!
koniecznie rzuć wszystko inne i dziergaj z tej włóczki, bo mnie ciekawość zabije! a przecież nie chcesz mieć mnie na sumieniu, prawda :)
bajeczna jest ta włóczka ^^
już się nie mogę doczekać co z niej zrobisz, Twoje wyroby są takie inspirujące ^^
3mm chyba rzeczywiście będą lepsze, bo próbka jest delikatnie przy luźna, dobieranie drutów to chyba odwieczny problem każdego robótkowicza hehe
przekazuję wyróżnienie :)
Cudowne kolory ! ;)
Tak opisany sposób może być fajny, takie, paski, z pasków melanżowych) czemu nie ! :)
Ojj, bawełna, i dobór drutów, skąd ja to znam :P
Kolory układają się bardzo fajnie. Dobrze, że to są takie cieniutkie paseczki, a nie plamy. Gdzieś czytałam, że przy włóczkach melanżowych warto zmieniać nitkę z 2 kłębków w co drugim rzędzie, ale to chyba nie jest taka zwykła melanżowa...
Obstaję przy drutach numer 3.
Przepiękna włóczka. No i próbka też :)
...próbka wyszła bardzo ładnie a dylematy tego typu mam za każdym razem.Często pomaga mi w podjęciu decyzji, zmoczenie i zblokowanie próbki:)
Prześlij komentarz