nie wiem ile razy paskud przebrzydły był pruty szybciej niż zaczęty. cieszę się, że udało się go pokonać :)
nie wiem co mi przeszkadzało, włóczka jest cudowna, jedwab BC Garn Jaipur Silk Fino (dobrze, że to jedwab, bo nie wiem, czy coś jeszcze wytrzymałoby tyle pruć), kolory cudowne..
może brak pomysłu?
z podejścia pt. "niech-będzie-co-chce-nie-będę-już-pruć" wyszło takie coś
bluzeczka improwizowana
zaczęłam od góry metodą, której nazwy nigdy nie pamiętam, contigu.. coś tam, żadnych danych technicznych, bo nawet nie zapisałam od ilu oczek zaczynam
potem sięgnęłam po drugi znienawidzony kawałek jedwabiu w kolorze szmaragdowej zieleni i poszłam w zygzaki
dół za to jest całkiem zielony, z tyłu (czego na zdjęciu nie widać) dzięki rzędom skróconym, nieco dłuższy
proste rękawki ze szmaragdowym wykończeniem, na szmaragdowo wykończony dekolt
uff, to się chyba da nosić, choć założenie dziś do zdjęć w okolicznościach przyrody było wyzwaniem, bo po pierwsze nie całkiem było to to suche po blokowaniu, bo drugie temperatura była max 18 stopni, po trzecie wiało niemiłosiernie!!!
zdjęcia zrobione w Helu, w porcie i na cyplu
no to teraz trzymajcie kciuki, żebym zdołała się zmierzyć z czerwienią, która chodzi za mną od dawna!
13 komentarzy:
Wyglądasz pięknie. Świetna robota. Bardzo mi się podoba pomysł na połączenie kolorów, a wykończenie rękawków - to już taki fajny dodatkowy smaczek. No i okoliczności przyrody - bajeczne.
Wyszło super! Połączenie kolorów jest urzekające, a zdjęcia w wietrze niesamowite:)
Super, że wróciłaś z dzierganiem! Uwielbiam Twoje [projekty- proste a bardzo dopracowane i zawsze świetnie dobrane do Twojej sylwetki! Gdybym ja umiała takie cos bez liczenia;)
Trzymam kciuki i czekam niecierpliwie na czerwona kontynuację!
Fajnie wyszła! Brawo za zawzięcie bo ja dawno zrezygnowałabym z tego jedwabiu. No i bardzo się cieszę że wracasz do dziergania!
Ewa, jest boska!!!
Strasznie się cieszę, że wróciłaś do dziergania. Warto było!
Jak miło jest oglądać Twoje dzianiny :)
Top jest świetny :)
O jak mil znów zobaczyć u Ciebie udziergi: ) Nie raz włóczka musi nabrać mocy urzędowej, widać warto było pruć bo bluzeczka wyszła super: )
Niech-będzie-co-chce jest świetne i pięknie do Ciebie pasuje :)
Super połączenie kolorów.
Pozdrawiam.
Była to wielka improwizacja dosłownie i w przenośni. Efekt,choć przypadkowy, bardzo mi się podoba. Pozdrawiam ciepło:)
O jak fajnie dzianinę u Ciebie zobaczyć! :) Tak to już jest, że włóczki muszą czasem nabrać mocy urzędowej, albo trafić na dobry moment. Pewnie u większości dziewiarek czekają sobie jakieś w czeluściach szuflad albo szaf.
A bluzeczka śliczna. Bardzo lubię takie "pawie" połączenie kolorów.
Najlepszą nazwę tej metodzie nadała Iza: con-sron. Łatwo zapamiętać ;)
Świetnie Ci wyszedł ten jedwab!!!!
Okoliczności przyrody najlepsze nad naszym morzem - tak naj najbardziej kocham Kuźnicę :)
Jak miło, że ponownie są dzierganki :-)
Ładny wyszedł sweterek!
Zmagaj się zmagaj, trzymamy kciuki ;-) Bluzeczka śliczna!!!
Prześlij komentarz