sobota, 4 maja 2013

pierwsze majowe...

pogoda jest jaka jest, nie wyjechałam nigdzie (nie licząc rowerowania z planktonem), więc koralikowców przybywa. w pierwszej majowej porcji będą dwa trzy zamówienia i jedna nowość :)

1. z Knorrków 2,5 mm, w przepięknej krwistej czerwieni. 
zamówiona



2. też czerwienie, ale bardziej urozmaicone, Knorr plus TOHO, 3 rozmiary i kolejne zmagania ze spiralą.
zamówiona




3. pastelowa, dwa odcienie zieleni (peridot), kość słoniowa i topaz. TOHO 80
zamówiona



4. i na koniec nowość, z której jestem szczególnie zadowolona. chodziła za mną od dawna, ale ilość zamówień powodowała, że odkładała się w czasie skutecznie. ale jest. taki sposób znalazłam na wykorzystanie RIZO. połączyłam je z TOHO 80 i Knorr 2,5 mm a wszystko...wg wzoru na gąsieniczkę.




zestawienie kolorystyczne kojarzy mi się....sałatkowo :) ale jestem z efektu bardzo, bardzo zadowolona.
kolczaki w takim wydaniu na pewno będą się pojawiać!









7 komentarzy:

dziergutka pisze...

Wow! Ostatnia jest obłędna!

nuta pisze...

A kto Ci te koraliki nawleka na nitkę? Bransoletki kolejne są śliczne, a dzisiaj nr 1 dla mnie jest trzecia !Pozdrawiam!

Magda pisze...

Trzecia wybitnie sałatkowa - oberżyna i sałata :) Piekne Ewa, piekne!

Ula Zygadlewicz pisze...

Moja...? :)

Anonimowy pisze...

Todos são bonitos, mas o primeiro é maravilhoso!!!
Cilene Macedo

Alejandra pisze...

Sałatkowa faktycznie piękna, energetyczna! Ale właśnie zdałam sobie sprawę że nie mam jeszcze takich pięknych czerwieni! Nie pozostaje mi nic innego jak tylko...

Lore Art pisze...

Ostatnia jest najpiękniejsza. :) Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko temu, abym została u Ciebie na dłużej.. :) Oj nie pozbędziesz się mnie :D