poniedziałek, 7 czerwca 2010

połikendowo

łikend nie sprzyjał dzierganiu. prawie całkowicie niedzierganiowy był. bo nareszcie piękna pogoda w dodatku w pakiecie z długim łikendem. a ja na łonie nie umiem. to znaczy może i umiem, ale na łonie jest nadto pokus fotograficznych, a dziergać i fotografować jednocześnie to już na pewno nie umiem.
no więc łikend nie sprzyjał.
ale dzieciom tak, wyszaleli się dowoli, wypaćkali, wybiegali i wyskakali.
jak na załączonych....

niektórzy też potracili zęby przednie, ku swej wielkiej dumie i utrapieniu importowanej skądsiś wróżki zębowej.
***
jednak COŚ wrzuciłam na drutki.

cieniusieńki jak nić pajęcza i szafirowy jak pawi tors jedwab..... wzór ABRAZO.
wzór wymaga nabrania 367 oczek, ale jest bardzo prosty, jednostronny, łatwy ażur, tym bardziej, że zrezygnowałam z dodawania koralików. a jednak pierwsze podejście było porażką. mimo, że jedwabną niteczkę wzięłam podwójnie.
nie byłam w stanie dopasować grubości drutów i opanować nitki, niby równie cienka, co bławatkowe merino, jednak znacznie trudniejsza. nieelastyczna, niesprężysta, szorstka i śliska jednocześnie. jedwab mnie pokonał...
sprułam więc nieszczęsny zezwłok z połową ażuru i postanowiłam przewinąć nitkę potrójnie. mało brakowało, a kosztowna niteczka wylądowałaby w koszu, wrrrrrr co za koszmar nie do opanowania!!!
jednak jakoś (z niewielkimi stratami) udało się. nabrałam oczka raz jeszcze, wzięłam cieńsze druty i teraz chyba będzie ok.
chyba.
się okaże.

5 komentarzy:

polkaknits pisze...

Jaki piękny paw! Bardzo fajne zdjęcia, dzieci masz fotogeniczne niesamowicie.
Jeśli to ten jedwab z poprzednich wpisów to szykuje się coś bardzo atrakcyjnego...Jestem ciekawa na jakich drutach będziesz robić, na drewnianych, czy innych?

effcia pisze...

wszystkie dzieci sią fotogeniczne:)

robię na KP metalowych, drewnianych nawet nie mam. idzie jak idzie, tworzywo jest bardzo wymagające....

a paw z Łazienek Królewskich:).

tkaitka pisze...

Same śliczności u Ciebie! podziwiam.I pozdrawiam.

Rene pisze...

Piękne foty!

Wiesz, ja jeszcze nie robiłam z samego jedwabiu...

Ula Zygadlewicz pisze...

Ja na dworzu umiem robić proste lub oblatane na pamięć wzory. Przy nowych potrzebuję pomocy w postacie kartek, zapisków, skanów.