ogarnęła mnie kulkomania :) najpierw długo się wzbraniałam przed oplataniem kulek, teraz nie mogę przestać. i już się martwię, że za mało kuleczek zamówiłam i nie starczy mi na tę przerwę świąteczną.
1. kolczyki z matowych szafirowych TOHO 110 i fire polish (o nieznanym rozmiarze) bigle rybki - srebro
zamówione
2. bez kulki, ale za to z malachitową pastylką. ukośnik na 16 koralików w TOHO 110 w odcieniach zieleni. posrebrzane końcówki i malachitowa pastylka
zamówiona
trafi pod czyjąś choinkę, a jak wiem, że ten pomysł muszę powtórzyć
3. srebro i nikiel
te są moje :) wykonane z TOHO 110 i 80 w kolorze niklu, koraliki fire polish w odcieniu różowego kryształu
bigle angielskie, srebrne pr 925
no i kończąc tę porcję prac ręcznych pierniczki :) a właściwie ciastka korzenne. bez lukru, nie za słodkie, za to obłędnie aromatyczne przez duuuużą ilość imbiru i innych "korzeni"
5 komentarzy:
Cudne kuleczki. Zwłaszcza te z niklu! Muszę i ja spróbować !
Wesołych swiąt!
Te niklowe są fantastyczne!
A mnie urzekła zielona bransoletka. Też mogłabym na taką trafić pod choinką ;)
piękna biżutka, a ciasteczka wyglądają suuuuuuper :) Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę Ci wiele pogody ducha oraz miłości najbliższych
Bransoletka jest przepiękna :)
Prześlij komentarz