niedziela, 22 grudnia 2013

formy kuliste i nie tylko

ogarnęła mnie kulkomania :) najpierw długo się wzbraniałam przed oplataniem kulek, teraz nie mogę przestać. i już się martwię, że za mało kuleczek zamówiłam i nie starczy mi na tę przerwę świąteczną.

1. kolczyki z matowych szafirowych TOHO 110 i fire polish (o nieznanym rozmiarze) bigle rybki - srebro

zamówione





2. bez kulki, ale za to z malachitową pastylką. ukośnik na 16 koralików w TOHO 110 w odcieniach zieleni. posrebrzane końcówki i malachitowa pastylka

zamówiona




trafi pod czyjąś choinkę, a jak wiem, że ten pomysł muszę powtórzyć



3. srebro i nikiel



te są moje :) wykonane z TOHO 110 i 80 w kolorze niklu, koraliki fire polish w odcieniu różowego kryształu




bigle angielskie, srebrne pr 925



no i kończąc tę porcję prac ręcznych pierniczki :) a właściwie ciastka korzenne. bez lukru, nie za słodkie, za to obłędnie aromatyczne przez duuuużą ilość imbiru i innych "korzeni"




5 komentarzy:

magii66 pisze...

Cudne kuleczki. Zwłaszcza te z niklu! Muszę i ja spróbować !
Wesołych swiąt!

piaseiza pisze...

Te niklowe są fantastyczne!

Rafaelina pisze...

A mnie urzekła zielona bransoletka. Też mogłabym na taką trafić pod choinką ;)

Jolka pisze...

piękna biżutka, a ciasteczka wyglądają suuuuuuper :) Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę Ci wiele pogody ducha oraz miłości najbliższych

Aro pisze...

Bransoletka jest przepiękna :)