niedziela, 7 kwietnia 2013

dla mamy

kolejna form dłuższych, No 2. 

mieszanka pomgrenate, nutmeg, navajo white, milky topaz, antique bronze. wszystko z koralików TOHO 8/0
wydziergany dla mamy, jutro wysyłam!


ponownie zdjęcie przy sztucznym świetle poczynione nie oddaje pięknej harmonii ciepłych  pasteli.





ktoś, a właściwie kliku ktosiów, pytało mnie co z drutami. no wstyd się przynać....ale leżą w kącie, a ja nie mam jakoś większej chęcie do nich wracać. na razie.
koralikowanie bardzo mnie pochłonęło. choć chodzi za mną coś z leciutkiego moherku, z kidsilka rowana na ten przykład...

no nic, wracam do szydełka i paciorków :)

aaaa, dziś udało mi się wypatrzyć, nie uwierzycie, fiołki na odmarzniętym trawniku! rachityczne takie, wciśniete pod murek, ale kwitły z całych sił.  jest nadzieja, że zlodowacenie ustąpi!



9 komentarzy:

anka480 pisze...

Effcia! to ja może poproszę o Twój mail to się dogadamy o co proszę. Mój to zula7@wp.pl. Anka

Gosia pisze...

Podziwiam Twoją cierpliwość.Śliczne bransoletki robisz.Też miałam pytać o drutki i juz wiem.Pozdrawiam.

Ruda pisze...

Ja od roku nie wzięłam drutów do ręki, czyli od czasu, kiedy koraliki bez reszty mnie pochłonęły. A te Twoje sznury równie piękne jak sweterki :) Pozdrawiam!

magdadyl66 pisze...

Effciu oddawaj się nowej pasji na zdrowie! Takie cudeńka tworzysz :)A druciki Cię kochają to poczekają. Pozdrawiam.

Alejandra pisze...

Piękne kolory! Super udaje Ci się łączyć różne odcienie i gamy barw, niby subtelne, delikatne a efekt piorunujący!!!
aaaa i melduję że się w końcu naumiałam i koralikuję ... :)
upartam :)

Jagoda R. pisze...

Wspaniały zestaw kolorów, bardzo piękny i niespotykany !!! Pozdrawiam serdecznie !!!

effcia pisze...

Alejandra! to ja ciekawa efektów jestem! bardzo, bardzo!

ana pisze...

Bardzo mi się podoba ten niezaplanowany układ kolorów, pięknie się komponuje – zresztą jak wszystkie Twoje koralikowe wyroby;)
Pozdrawiam

Magda pisze...

Mama będzie zachwycona...też bym była ;)
z tymi drutami to nie Ty jedna ...u mnie też w kącie czekają na lepszy czas, jakoś ostatnio weny nie mam na nie, a koraliki kuszą....
pozdrawiam serdecznie