środa, 6 lutego 2013

smocza łuska


znacznie lepiej niż jazda na nartach idzie mi koralikowanie :) oto kilka nowości...

kobalt z korakików TOHO 80 i 60 



wężowa łuska, także z 2 rozmiarów koralików (60 i 80) w 3 metalicznych kolorach


szczególnie mi się podoba, znalazła już swoją rękę, muszę dla siebie powtórzyć podobną


i biedronka dla córcianki, trochę mniejsza, z koralików 60, na złoto-żółtym kordonku


kolejne się plotą.....ale mi zapięć zabrakło :)




3 komentarze:

Makunka pisze...

Wężowa łuska jest cudna!
Ale dlaczego na urlopie o godzinie 8:10 bawisz się bloggerem zamiast się wylegiwać co najmniej do 8:30?

nuta pisze...

super bransoletki! Też mam zamiar nauczyć się tak pleść, ale jakoś nie wiem kiedy:) Pozdrawiam!

2 points of view pisze...

Cześć mam post na temat DIY i umieszczę tam Twoją stronę żeby ludzie wiedzieli co fajnego wyrabiasz:) Pozdrawiam
Odnajdziesz się w poście "do it yourself"