Robótkowo na razie cisza. Czekam na alpakę na Cameronowe rękawy, poprawiłam plisę Lisy, podciągnęłam trochę rękawy Zośkowego.
I wykorzystuję ostatnie chwile błogiego lenistwa..... bo niestety niemiłosiernie zbliża się powrót do pracowego kieratu....
zanim jednak, zapraszam na gry i zabawy na świeżym powietrzu....
7 komentarzy:
śliczne ! :)
Bambino w bambino fantastyczne!Fajnie,że zdjęciem można zatrzymać chwilkę!!
Ale fajna zabawa, ja też tak chce tylko się przeziembiłam i nie mogę :(((
Super tak wybiegać się na śniegu . Śliczne pociechy
ależ fajna drużyna,śliczne zdjęcia
Sama chętnie wyturlałabym się tym śniegu :). Śliczna jeta ta czapeczka z kwiatkiem, chyba skorzystam z Twojego opisu i zrobię taką samą.
Piękne zdjęcia dzieci - takie radosne i naturalne :)
No i pomału obsesyjnie zaczynam zauważać poppy. Na Zosi wręcz uroczo! Pozdrawiam.
Prześlij komentarz