ten komplet ma na imię FILO. czemu tak? bo tak :) greckie ciasto wcale mi nie chodziło po głowie :)
to było trudne zamówienie. wiele prób kolorystycznych i wątpliwości do samego końca.
ale efekt końcowy jest całkiem ciekawy. i totalnie różny od pierwotnych wyobrażeń. pierwotnie komplet miał być całkowicie ukośnikowy
ukośnikowa jest jednak tylko bransoletka
bo w pewnym momencie na tym miało się zakończyć, na bransoletce
ale, że nawleczonej mieszanki miałam znacznie więcej postanowiłam ją przerobić
całkiem jednak inaczej. zrobiłam prosty sznur na 6 koralików. gdy się za niego zabierałam w głowie cieniowany lariat wykończony kulkami
okazało się jednak, że na lariat sznur jest zdecydowanie za krótki
powstał więc taki naszyjnik. dwa sznury zebrane w pojedyncze końcówki
i wykończenie ze szmaragdowych kryształków
i dwóch przepięknych kulek malachitu
a na deser liściasta zawieszka
całość bardzo pięknie się komponuje i właśnie jedzie do nowej właścicielki
a ja wczoraj wykonałam całkiem nowy projekt rzemykowy, ale o tym w kolejnym poście, o ile nie umrę na katar...
10 komentarzy:
Nie wiem, jaki był zamiar pierwotny, mnie jednak wydaje się realizacją idealną :)
mogłabym powtarzać w nieskończoność: znowu przepięknie:)
miłego weekendu
Ja też się powtarzam - pięknie.
Śliczne zestawienie kolorystyczne...masz po prostu talent!!!
Urocze! Takie wiosenne :)
Cudowne kolory!!!
Kreatywność Twoja nie zna granic.
Gratuluję
Och jakie cudeńka. Aż się chce chwycić wszystkie swoje kolorowe ciuchy, zagarnąć Twoją biżuterię i wyjść tańczyć. Megapozytywne (I wiem, że się powtarzam)!
pozdrawiam,
Agata
www.inaurem.pl
Śliczne prace, dużo wiosny jest w nich, kolory super:)
pozdrawiam
koralikowyszlak.blogspot.com
Eh, nic tylko w samej biżuterii tańczyć boso w sadzie kwitnących jabłoni! ;) Bardzo gustowne zestawienie kolorów, bardzo!
Prześlij komentarz