środa, 27 października 2010

nowy przyjaciel

W poniedziałek zamówiony, dziś do mnie przyjechał punktualnie o 17.00. Ciężki, metalowy, krwiście czerwony i błyszczący. Bohater wszystkich programów kulinarnych. Mój nowy kuchenny przyjaciel.....
Już zdążył  mi przedefiniować pojęcie "ubić pianę na sztywno".....
W parę minut machnęłam dwa serniki, dukanowy dla męża, standardowy dla reszty rodziny. OBŁĘDNIE puszyste!




W zestawie dostałam jeszcze dodatkową szklaną misę i dwie przepięknie wydane książki kucharskie. Zestaw kosztowny był wielce, no ale skoro pracodawca był uprzejmy wypłacić premię roczną....

14 komentarzy:

elżbieta pisze...

Poproszę kawałeczek sernika :)
Może ja też się skuszę na upieczenie czegoś smacznego do dobrej kawki.
Pozdrawiam.

mumumka pisze...

moja mama ma takiego robota i bardzo sobie go chwali :) chociaż sernik jej puszysty nie wychodzi ;) ale to prawdopodobnie kwestia piekarnika ;)
pozdrawiam,

Bea pisze...

Ja tez pałam chęcią posiadanie tego cudu techniki, ale ceny ciągle mnie odstraszają. Mogę zapytać gdzie go kupiłaś?

Brahdelt pisze...

To jeden z moich najlepszych zakupów w życiu, będziesz z niego zadowolona (podobno do końca świata, bo one się nigdy nie psują!... *^v^*)

yarnFerret pisze...

moje ukochane urządzenie kuchenne~~
Tak jak Brahdelt zaliczam go do najlepszego zakupu ever.

A książki są wbrew pozorom takie sobie, albo ja trafiłam akurat na te kilka kiepskich przepisów które zawierają :/ ale ładnie wyglądają na półce ;P

in. pisze...

wspaniały!
marzę o takim, zbieram się w sobie...
czy mogłabyś podać źródło zakupowe?

Ula Zygadlewicz pisze...

Ale czerwone cudo! Poproszę następnym razem o fotki wypieków :)

alushka pisze...

No super premię Ci szef sprawił ;)
Też marzę o takim, ale na razie pozostaje on w sferze marzeń ;)))
A serniczek to bym zjadła ....
Pozdrawiam

Agata pisze...

ano, piękny...
Ja zachorowałam na urządzenie o nazwie thermomix, ale niestety posiadanie go w tym życiu raczej mi nie grozi (kosmiczna cena) :/

MaBa pisze...

zazrdaszczam bardzo :)marzę o tym cacku... może kiedyś wymarzę
apetycznie pozdrawiam :)

Agnieszka pisze...

Cudo techniki. Pozdrawiam, masz teraz pomocnika :)
Ewa, nie wiem, czy to tylko u mnie, ale na granatowym tle bardzo słabo widoczny tekst z prawej strony...

tkaitka pisze...

Super pomocnik!
Idę do kąta i będę zazdrościć...:)

artesanka pisze...

Bardzo piękny, poza tym że przydatny :-)
Prawdziwa ozdoba kuchni.
...pozdrawiam...

Agata pisze...

piękny ! gratuluję nowego zakupu :)