nie żebym zaraz uplotła coś o zaskakującym fasonie, albo z wyjątkowo wykwintnej włóczki, ale sięgnęłam po roku przerwy po druty!
Zocha prezentuje efekty
komplet jest całkiem dorosły, ale, że nie mam pod ręką przyszłej właścicielki, ani sama nie nadaję się do prezentacji publicznej (zapalenie spojówek vs ja 1: 0 )
młoda posłużyła mi za modelkę
nie będę się rozpisywać, to wszystko już było
włóczka Galaxy coś tam kupiona w Interfoxie, czapka zrobiona podwójnie drutami 5,5 mm
komin pojedynczo na 4 mm
i tyle......ale będzie ciąg dalszy, bo dłubię też pour moi, jeno mi włóczki zabrakło i muszę pobiec do Magicloopa po moteczek!
17 komentarzy:
Cudny komplet!
Fantastyczny komplet w pięknym kolorze. Pozdrawiam
Super :) Czekałam cały rok na ten powrót :)
Bardzo ładny komplet...lubię u dzieci taki kolorek,pozdrawiam
Hurra! Wreszcie wróciłaś do drutów! Ja przepraszam, ale nie robię nic z koralików, więc czekałam z niecierpliwością aż porzucisz je wreszcie. I zrobiłaś to z przytupem. Piękny kolor, super komplet! pozdrawiam.
To naprawdę fantastyczne że dziergasz! Brakowało mi Twoich inspiracji. Choć nie ulega watpliwosci wątpliwości że koralikujesz piekne sznurki, no i teraz tez kulki :)
mam kolejny udzierg na warsztacie, ale mi tworzywa zbrakło... więc udziergłam kolejne kolczyki kulkowe:)
Śliczny komplet:) aż nabrałam chęci na berecik
zauważyłam "łapkę hand made" na czapeczce, fajnie!!!! A i kulkomania story z poprzedniego posta bardzo efektowna!!!! Pozdrawiam!
O mamuniu jaki cudny kolor !!!!! Śliczny komplet :)
ile potrzeba na taki komin moteczków ??
Kolor przepiękny:) strasznie lubię takie wyraziste błękity!
Choć to nie po kolei, to jeszcze atak klonów jest wskazany ;)
Dawno tu Zo nie było, jakaś taka kobieca się zrobiła...
buziak, na całość zużyłam 4 motki, 1,5 na czapkę i 2,5 na komin
agata, no toć to już uczennica :)
fakt, zaniedbałam się ciut ze zdjęciami dzieciaków, od wakacji ich nie było
To już rok nie dłubiesz na drutach?! Ależ ten czas pędzi.
Zosi ładnie w niebieskim ;)
przepiękny kolorek :) A sam komplecik prezentuje się wspaniale
Kasiu, sama się dziwię, ale rok koralikowałam bez pamięci, dopiero jak się zimno zrobiło coś mnie tknęło. nieeeee, wróóóóóóóóć, nie zimno, koleżanka poprosiła mnie o ten szafirowy komplet, jej nie mogłam odmówić :)
Prześlij komentarz